kawal o bacy |
Przychodzi do bacy turysta. Niedaleko było jezioro, więc turysta pyta: - Głęboko w tym jeziorku? - Po tyłek - mówi baca. Turysta chce się wykąpać i nagle idzie na dno. Topi się, ale cudem się uratował. Wściekły idzie do bacy i mówi: - Powiedziałeś, że jest po tyłek! - No kaczce to tak. |